Maurycy Trębacz (1861–1941)
Tytuł: Portret pani Wulfsonowej z Łodzi
Rok:
1904
Technika: Olej na płótnie (płótno
dublowane, nowe krosno)
Wymiary: 106 × 78,5 cm
(w świetle ramy)
Sygnatura: lewy górny róg,
czerwoną farbą „Maurycy Trębacz 1904”
Proweniencja:
Własność prywatna – Łódź, przed 1939 r.
Wystawa jubileuszowa Maurycego Trębacza, Miejska Galeria Sztuki w Łodzi, 1926, kat. 88
Zaginiony podczas II wojny światowej (zarejestrowany jako strata wojenna w bazie MKiDN)
Odnaleziony na Bliskim Wschodzie, ponowna identyfikacja i potwierdzenie autentyczności (2024 r.).
Potwierdzenie autentyczności: Certyfikat
autentyczności Galerii Connaisseur Kraków oraz dokumentacja
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Opis
dzieła:
Subtelny i wykwintny portret Heleny Wulfson, żony znanego
łódzkiego okulisty Wilhelma Wulfsona.
Modelka ukazana została w
eleganckiej, kremowo-białej sukni wieczorowej z koronkowymi
detalami, siedząca w dostojnej pozie, z wyrazem spokoju i
zamyślenia.
Trębacz mistrzowsko oddał fakturę materiału,
miękkość cery oraz wykwintną biżuterię (kolczyki i naszyjnik),
podkreślając wysoką pozycję społeczną portretowanej.
Dominująca
kolorystyka utrzymana jest w tonacjach beżu, bieli i złamanych
brązów, co podkreśla szlachetność kompozycji.
Światło
delikatnie modeluje twarz i ramiona, kierując uwagę widza na
wyrazistą fizjonomię modelki.
Portret łączy w sobie najwyższy poziom realistycznego warsztatu
i psychologiczną wnikliwość, będąc jednym z wybitniejszych
osiągnięć artysty w dziedzinie portretu.
Opis kobiety z obrazu:
Hugo Wulfsohn był bardzo znanym przemysłowcem w Łodzi. Z małżeństwa
z Henriettą Pukajzer miał dwie córki i syna Wilhelma, który został
lekarzem, okulistą. Wilhelm ożenił się z Heleną z domu Hoffer
(1867–1944) i to właśnie jej portret najprawdopodobniej widnieje
na obrazie Maurycego Trebacza.
Helena w 1904 roku miała 37 lat.
Modelka na płótnie, przedstawiona jest z dystyngowanym wyrazem twarzy,
emanuje spokojem i pewnością siebie. Jej spojrzenie, skierowane lekko
w bok, sugeruje pewną introspekcję lub głęboką myśl. Trębacz z dużą
delikatnością oddał emocje, jednocześnie nie naruszając godności
portretowanej osoby. Dzieło ma charakter niemal intymny, co często było
cechą portretów wykonywanych na zamówienie dla rodzin o wysokim statusie
społecznym. Biżuteria pani Wulfsonowej – kolczyki i naszyjnik –
świadczą o jej zamożności i wysokiej pozycji społecznej. Misternie
wykonana suknia dodaje jej elegancji, a delikatne dłonie i wyprostowana
sylwetka wzmacniają wizerunek kobiety świadomej swojej wartości.
Zamożność
i wpływy rodziny Wulfsonów pozwalały im na zamawianie portretów
u czołowych artystów tamtych czasów. Trębacz zdołał uchwycić na płótnie
nie tylko wygląd Heleny, lecz także jej elegancję i wyrafinowanie,
co sprawia, że obraz ten staje się czymś więcej niż tylko odwzorowaniem
rzeczywistości – stanowi on prawdziwy pomnik swojej epoki, pełen wdzięku
i nostalgii.
Uwagi historyczne:
Obraz przez dziesięciolecia uważany był za zaginiony w wyniku II wojny światowej i figurował w rejestrze strat wojennych MKiDN.
Zdjęcie portretu zachowało się w Albumie Artysty (Żydowski Instytut Historyczny, sygn. A-1066/39).
Ostatecznie ustalono, że obecnie odnaleziony obraz jest tożsamy z oryginałem z 1904 roku.
Portret reprodukowany w katalogu "Maurycy Trębacz 1861–1941. Wystawa monograficzna" (ŻIH, 1993).
Stan zachowania:
Obraz przeszedł profesjonalną konserwację – został
zdublowany i naciągnięty na nowe krosno.
Ogólny stan bardzo dobry. Rama posiada ubytki.
"Portret pani Wulfsonowej z Łodzi" to nie tylko wybitne
dzieło realistyczne, ale także świadectwo tragicznych dziejów XX
wieku i triumfu sztuki nad zniszczeniem.
Stanowi unikalną okazję
nabycia pracy o potwierdzonym pochodzeniu, reprodukowanej w
przedwojennej i powojennej literaturze.